5 grudnia 2015

nie cierpię, kiedy nie ma słońca...

      ...bo kiedy go brak, nie mam możliwości zrobienia zdjęć jakkolwiek przyzwoitych. Dlatego wybaczcie, że kolory są trochę dziwne, czerwień pomarańczowa, ale mała ilość światła naturalnego + mój raczej nie najwspanialszy obiektyw = to, co zobaczycie poniżej :-)
2 grudnia skończyłam kalendarz adwentowy. Z małym poślizgiem, ale Junior się cieszył, bo mógł zjeść dwa słodycze, zamiast jednego :-)
Ja natomiast, jak już pisałam na facebooku, robiłam kalendarz na ostatnią chwilę, dlatego nie jestem z niego do końca zadowolona. Ale nauczyłam się na własnych błędach i mam nadzieję, że w przyszłym roku wyjdzie mi lepszy.

       Do zrobienia kalendarza użyłam deski ze starej stodoły, sznurka i kilku gwoździ. Deskę oczyściłam z brudów, ale nie szlifowałam. Chciałam, żeby została taka, jaka jest. Przybiłam gwoździe, przeciągnęłam sznurek i powiesiłam zrobione wcześniej małe koperty. Na koniec powkładałam słodycze. Wiem, kalendarz nie powala, ale to nic, bo i tak największą radochę z niego ma rzecz jasna Junior :-)

























      W związku z tym, że czas biegnie jak szalony, wzięłam się za świąteczne porządki. Latam ze ścierką i odkurzaczem, zaglądam w dawno zapomniane kąty. Pod regałem, pod który dość trudno się dostać, znalazłam ostatnio ciekawe znalezisko - cała garść wiklinowych kulek brokatowych, które, jak się okazało, w ubiegłym roku zgromadziła niczym wiewiórka, nasza młodsza kotka. To dowód na to, że warto czasem zajrzeć w miejsca na codzień zapomniane ;-)
A jak u Was idą przygotowania do świąt? Pierniki upieczone?

Pozdrawiam,
Promyk



     

4 komentarze:

  1. Wiem o co Ci chodzi z brakiem światła.... mam to samo... A kalendarz idealny! Za rok muszę się zmobilizować i też wykonac dla mojego dziecka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, najgorsze z tym światłem jest to, że jak wychodzę do pracy - ciemno. Wracam do domu - ciemno. Zostawiam zdjęcia na weekend - brak słońca i... ciemno... eh :-)
      Dzięki za miłe słowo. Pozdrawiam ciepło :D

      Usuń
  2. Świetny :) I zgadzam się - pomimo, że lubię zimę (narty!) to robienie teraz zdjęć to jakaś tragedia :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego moje blogowanie cierpi - brak słońca zupełnie mnie zniechęca do zdjęć...
      Pozdrawiam, mimo wszystko słonecznie ;-)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :-)