8 czerwca 2014

Morocco

   
      Nie lubię latać.
      I wyjeżdżać bez męża.
      Żyję więc nadzieją, że Afryka mi to wynagrodzi...




    



2 komentarze:

  1. oj tam. taki wyjazd musi być super:) ale czemu bez męża? i kiedy, kiedy? a i czy mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową w komentarzach:)?

    OdpowiedzUsuń
  2. yy... no to po kolei.. ;-)
    bez męża, bo niestety tak wyszło i nie dało się inaczej.
    a wyjazd.. cóż, już wróciłam :D
    a co do weryfikacji, to pozaglądam :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :-)