26 stycznia 2013

Kropki




      Ostatnio bardziej niż zwykle polubiłam kropki. Wszelkiego rodzaju i wszelkich rozmiarów. Polubiłam je do tego stopnia, że uszyłam kolejną prostą bluzkę. Tak, wiem, że szyję tylko nieskomplikowane rzeczy, ale przecież na czymś uczyć się muszę  ;-)
      Dostałam niedawno od koleżanki ładny materiał w kolorze bardzo ciemnego granatu w białe kropeczki (na zdjęciu wygląda jak czerń). W pierwszej chwili pomyślałam - będzie ładna piżamka. Ale po namyśle doszłam do wniosku, że kolejna prościzna w szafie będzie przeze mnie mile widziana ;-) I uszyłam kimonową bluzkę. Brzegi na dole po prostu podłożyłam, na rękawach zrobiłam coś w rodzaju mankietu, a górną krawędź obszyłam granatową lamówką. Co prawda krótki rękaw w środku zimy jest raczej mało praktyczny, ale latem do białych spodni albo jasnych szortów... Będzie git! :-)










No niestety, nie zawsze mam pod ręką fotografa, dlatego dzisiaj zdjęcia sprzed lustra. Trochę słabo mi wychodzą takie zabawy aparatem, ale podobno praktyka czyni mistrza.







 W tle Poziomka, która postanowiła się zdrzemnąć, w końcu te wygiusy przed lustrem to taka nuda ;-)





      Krótko, szybko i na temat. Chyba tyle dziś. Zmykam teraz powygrzewać się pod kocem z kubkiem ulubionej herbaty. Życzę udanej niedzieli i byle do wiosny!  :D





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :-)