Wreszcie udało mi się zrobić kilka zdjęć żółtej cytrynowej. Jest ich bardzo niewiele, ale nie jestem chyba zwolenniczką wrzucania na stronę piętnastu fotek jednego ubranka w dziesięciu różnych pozach ;-) Dlatego też poniżej skromnych kilka zdjęć mojego ostatniego "dzieła".
Bluzka, jak widać, jest banalnie prosta do uszycia i jeśli ktoś lubi minimalizm, to taki prosty fason bez żadnych udziwnień i dodatków będzie napewno dobrym rozwiązaniem. Ja jednak nie zawsze mam ochotę na tak skromne formy, dlatego wymyśliłam sobie kika małych dodatków, które być może w najbliższym czasie doszyję do bluzki (pod warunkiem, że czasu mi wystarczy, bo moja praca ostatnio pochłania każdą moją wolną chwilę). A tymczasem życzę udanego wieczoru.
Pozdrawiam jesiennie
Promyk
Jaki cudowny naszyjnik:D
OdpowiedzUsuńGdzie takie dają?:))
ozz
Hej Ozzi ;-)
Usuńw Divie dają takie cuda. Szukać? ;-)
żółty ooo taak :) ładna ta naciepka a ładniejszy od niej jest ten naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńdzięki w imieniu naciepki ;-) i naszyjnika
Usuńpozdrawiam :-)
Bez względu na porę roku uwielbiam takie kolory ale mało jest w sklepach żółtych, zielonych albo czerwonych sweterków czy bluzek. Wczoraj byłam na zakupach i chciałam kupić troche żywych kolorów (bo tylko takie lubie) i niestety wpadł mi jeden t-shirt sportowy pomarańczowy + kilka dodatków z river island wiec zakupy bez szału :/ jeszcze nigdy nie wróciłam do domu bez sztabu reklamówek ;p
OdpowiedzUsuńale sie rozpisałam o niczym hehe
miłego dnia
jak to "rozpisałam się o niczym.."??? przecież zakupy to jest ważna rzecz! :-) ja też nie umiem wrócić z zakupów z pustymi rękami ;-)
Usuńpozdrawiam
a tak myslałam ze juz gdzieś widziałam to zółte ubranko (a teraz widze juz tu byłam) :P
OdpowiedzUsuńsuper, obserwuje !
OdpowiedzUsuńa dziękować, dziękować.
Usuńnapweno także do Ciebie wpadnę :-)
Skromna, ale za to jaka piękna ;)
OdpowiedzUsuń