24 października 2012

O tym, jak uszyć bluzkę z dwóch spódnic.. ;-)

  

      Jak to zrobić? Otóż wystarczy tylko najpierw uszyć sobie letnią maksi spódnicę, z której nie będzie się zadowoloną. Potem ta spódnica musi poleżeć jakieś trzy  miesiące w szafie i nabrać mocy prawnej ;-) Następnie udajemy się do ulubionej sieciówki i kupujemy piękną jesienną spódnicę (także maksi) i skracamy - obowiązkowo musi być na nas trochę za długa ;-)
Wracamy do domu, szczęśliwe i zadowolone. Siadamy do maszyny, skracamy nowo zakupioną spódnicę i przymierzamy, kręcąc się przed lustrem. I właśnie wtedy... doznajemy olśnienia! Że przecież taka maski to naprawdę dużo materiału, i że przecież nikt nie zabroni nam przerobić nieudanej spódnicy na bluzkę! :-)




      Potem wystarczy taką bluzkę odrysować na takninie, skroić i uszyć. (W poprzednim poście posłużyłam się techniką odrysowywania zwykłego t-shirtu, a tym razem odrysowałam po prostu moją ulubioną bluzkę).
      Kiedy bluzeczka będzie gotowa, należy dobrze zastanowić się, jak wykończyć brzegi, bo takie surowe nie są jednak aż tak estetyczne, jak myślałam. I wtedy następuje drugie olśnienie: bo przecież przed chwilą skróciłam spódnicę i teraz mogę wykorzystać ten materiał na lamówkę! :-) I tak właśnie czynimy. Obie tkaniny są elastyczne, więc nie ma potrzeby cięcia lamówki ze skosu, wystarczy dobrze ją potraktować igłą i nitką ;-) I już.







Pogoda jest wyjątkowo paskudna dzisiaj, dlatego oświetlenie takie marne. Kolory nie wyszły takie, jakimi są naprawdę, ale co tam. Bluzka ma nieco ciemniejszy odcień kawy z mlekiem. Musicie uwierzyć na słowo ;-)











Zdjęcia na ludziku, czyli na mnie, w terminie późniejszym ze względu na permamentny brak potencjalnych fotografów w domu na chwilę obecną. Zdjęcia w lustrze wykluczone - ciemny przedpokój + brzydka pogoda (czyt. okropne światło).


      Naprzechwalałam się, że hej! A teraz biegnę do pracy. Nie ma to, jak druga zmiana... Życzę wszystkim dużo słonka i udanego popołudnia.


Pozdrawiam

Promyk

4 komentarze:

  1. też mam jeszcze problemy z zamkiem, ale sie ucze

    fajny fason ma ta bluzka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co, to jest zwykły fason a'la kimono. ale dziękuję za miłe słowo :-)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :-)