14 sierpnia 2012

Żwirek i Muchomorek :-)






      Jak zwykle skończyłam szycie wieczorem i jak zwykle zdjęcia zrobiłam w świetle żarówki. Jak zwykle też chcę się moim wytworem szybko z Wami podzielić, dlatego nie czekam do jutra z wrzuceniem zdjęć, ale obiecuję pokazać moje wypociny w świetle dziennym w następnym poście, wraz z zapowiadaną torebką :D

      Jakoś w okolicach wiosny zobaczyłam moją koleżankę na zdjęciu w pięknej czerwonej sukience w małe białe groszki. Wyglądała uroczo i szczerze mówiąc, troszkę pozazdrościłam jej tak ślicznego ubranka. Jednak szybko wróciłam do obowiązków kury domowej ;-) i temat czerwonej sukienki gdzieś się ulotnił. Ale los chyba o mnie nie zapomniał, bo całkiem niedawno buszując wśród tkanin, znalazłam zamieszczoną na zdjęciu powyżej (a także poniżej)... poszewkę na poduszkę. Była dość pokaźnych rozmiarów, z bardzo przyjemnej w dotyku i świetnej gatunkowo bawełny. Kupiłam bez wahania, bo przecież grzechem byłoby nie kupić ;-) Wtedy jednak nie myślałam o sukience w grochy, tylko o tym, że motyw kolorowych zwierzaczków znajdujący się na poszewce jest dokładnie taki sam, jak ten na zasłonkach z pokoju mojego synka.
      Poszewka została zakupiona w celu wycięcia motywu zwierzaczkowego i przyszycia go do poduszki ozdobnej na łóżku mojej pociechy. Bo przecież tak ładnie będzie się komponować. Aż tu nagle.. olśnienie! Przeciez chciałam kieckę w grochy!
      Zwierzaczki z poszewki odcięłam i przygotowałam do przyszycia na poduchę, a z pozostałej części uszyłam spódniczkę :D Instrukcję zaczerpnęłam stąd (klik). Takim oto sposobem mam spódniczkę w groszki.










      Wg instrukcji, spódniczka powinna być zapinana na zamek kryty, ja jednak najzwyczajniej w świecie poszłam na łatwiznę i wciągnęłam gumkę :-) Jednak przy takim zabiegu trzeba pamiętać, by pasek spódnicy nie był równy obwodowi pasa, a obwodowi bioder - dużo łatwiej będzie spódnicę założyć ;-)

      Po uszyciu, cała szczęśliwa pochwaliłam się spódnicą mężowi, na co on: "przebierasz się za Żwirka czy Muchomorka...?"  :-P

Cóż..  ;-)
Wszystkiego dobrego Wam życzę i pozdrawiam


Promyk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :-)