Stanie się chyba tradycją, że kończę szycie późnym wieczorem (jest 23:25) i pstrykam szybkie fotki, żeby jak najprędzej podzielić się z Wami moimi dokonaniami ;-) I dopiero następnego dnia jest dobry czas i światło, by pokazać moje wypociny jak należy. Tak więc, aby tradycji stało się za dość, dziś również porcja szybkich zdjęć zapowiadanej wcześniej torebki. I wbrew temu, co zobaczycie - torebka jest uszyta prosto, to tylko kiepska perpspektywa sprawiła, że wszystko jest jakieś takie... krzywe ;-)
Jak już się wyśpię, to zrobię kilka lepszych zdjęć i wrzucę porządny opis. Tymczasem spokojnej nocy wszystkim tym, którzy jeszcze psują oczy przed komputerem ;-)
Pozdrawiam cieplutko
Promyk
no ladniutkie torebeczki.. i napewno bardzo oryginalne :) podziwiam Twoja pasje Paulinko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo, zawsze milej się na sercu robi :-)
Usuńpozdrawiam