14 lipca 2012

minimalistycznie






      Dziś, jak tytuł zapowiada, będzie dość minimalistycznie, jeśli chodzi o tekst. Czas na pisanie ostatnio jest nie najlepszy, ale niebawem wrócę tu na dobre i zrobię porządną notkę o ostatnich tygodniach (tak, wiem, że dość długo mnie tu nie było).
      Pogoda tego lata nas nie rozpieszcza, u mnie wciąż panuje wiosenno - jesienna pogoda, co wcale nie nastraja pozytywnie, tym bardziej, że w lipcu słońce powinno grzać jak szalone, a kwitnące lipy powinny nas raczyć zapachem swoich kwiatów. Dlatego z tęsknoty za prawdziwym latem i na przekór tej obrzydliwie zmiennej pogodzie, uszyłam zieloną (wyjątkowo ;-]  ) torebkę z tkaniny jutowej. Dość trudno pracuje się na takim materiale, dlatego musiałam go podszyć białym płótnem, żeby w ogóle móc zacząć szyć. Pełny opis znajdzie się napewno w następnym poście. Tymczasem zapraszam do obejrzenia zdjęć i polubienia Promykowa na Facebooku, a co!  ;-)  (link do facebookowego konta znajdziecie z prawej strony bloga).




























Pozdrawiam Was serdecznie i życzę duuuużo słonka, bo u mnie tylko deszcz na zmianę z ulewą ;-)


Promyk


1 komentarz:

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :-)