18 października 2015

Alien...

      Dzisiejszy wpis będzie zwięzły i krótki, bo za dzisiejszym uszytkiem nie kryje się żadna ciekawa, ani nawet nudna historyjka. Ot, po prostu przeglądając stronę internetową mojego ulubionego sklepu z tkaninami, natknęłam się na żółtą dzianinę dresową w czarne stworki. Kupiłam, uszyłam Młodemu prostą bluzę. A on na to, że to kiepski pomysł był. Dlaczego? Bo ma teraz dodatkowe ubranie, które będzie musiał składać... (czyt. więcej sprzątania).
Eh, te dzieci...   ;-)



















      Junior miał dziś muchy w nosie, dlatego mało go na zdjęciach i dlatego ma taką, a nie inną minę.



















      Jutro znów poniedziałek. Mam nadzieję, że ten tydzień przyniesie Wam same dobre chwile.
Pozdrawiam,

Promyk





10 komentarzy:

  1. Oj tak... ja tez chcę by następny tydzień był lepszy niż weekend ;-) Muchy w nosie... potwory na bluzie... u mnie nie lepiej z tymi muchami a na bluzie dziś zamieszkały roboty ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie tydzień zapowiada się okropnie - jest szaro i zimno. Mokro i nieprzyjemnie. Jedynie szycie mnie ratuje, a na to z kolei ostatnio baaardzo mało czasu.. eh.. :-)
      Udanego tygodnia, mimo wszystko :D

      Usuń
  2. Muchy w nosie, ale za to potwory na klacie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna bluza. Logika dzieci jest naprawdę ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-)
      Co do logiki zgadzam się - potrafi zaskoczyć ;-)

      Usuń
  4. Taaa,każdy powód jest dobry,żeby wyrazić swoją wdzięczność:) Znaczy,że będzie w niej chodził :) :) materiał swietny, bluza jedyna w swoim rodzaju.super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromne dzięki :-) Ale z tym noszeniem to nie do końca wiem, jak będzie, bo młody ostatnio stwierdził, że bluza jest... dziecinna.... ;-) I na nic zdały się próby przekonania go, że jednak mama na modzie zna się trochę lepiej.. ;-)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :-)