3 listopada 2014

. . .



   Dość nieoczekiwany wolny wieczór spędzamy przy ciepłym świetle świec. Pijemy wino. Rozmawiamy o losach wszechświata i o zmianach, które u nas i wokół nas. O dobrych zmianach.
W tle LORDE i jej najlepsze smaki...
Czuję, jakby właśnie nadszedł długo wyczekiwany weekend.
I odpoczywam, jak już dawno nie.

Jesień jest wyjątkowo łaskawa tym razem...







Jest poniedziałek...





2 komentarze:

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :-)