Sypnęło śniegiem. Moje dziecko urządza sobie godzinne zimowe szaleństwa w ogrodzie. Tarza się w śniegu, turla z górki, zjeżdża z ogrodowych pagórków (nie używając do tego sanek ;-] ). A ja dałam się porwać tej całej atmosferze i z dziecięcą radością i zapałem porozstawiałam w domu ozdoby wszelakie.
Pomysł na obrazki świąteczne zaczerpnięty od Kasi. Zresztą bardzo polecam ten blog, bo Kasia to bardzo inspirująca osoba :-)
Poziomka ze zdumieniem obserwowała spadające płatki. I ani myślała gdziekolwiek wychodzić.
Wracając na chwilę do poprzedniego postu - dokładniejszy opis zimowej torebki znajdziecie TUTAJ
Ciepła życzę.
Promyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :-)