Dzisiaj mam totalną pustkę w głowie, czuję się wyjałowiona. Więc może krótko - uszyłam torebkę, ale żadnego sensownego tekstu nie jestem w stanie skleić.
Jeśli chodzi o torbę, to chciałam tylko troszkę wpisać się w trendy kończącego się lata i jednocześnie stworzyć coś, co choć odrobinę będzie utrzymane w stylu vintage / folk. Czy mi się udało? Ocenę pozostawiam Wam :-)
:-D
Opis: Duża torebka wykonana z mieszanki lnu i bawełny. Z przodu naszyta ozdobna koronka w kolorze bladego różu. Podszewka to zielona sztywniejsza bawełna. Torebka mieści format A4, zapinana na magnes. Wewnątrz kieszonka dwudzielna na drobiazgi i telefon.
Dostępna. Cena jak zawsze ;-)
Dostępna. Cena jak zawsze ;-)
Do następnego razu!
Promyk
wybacz ale zamiast torebka zachwycę się kotem :) jest taki słodki - na punkcie kotów dostaje ostatnio kota do głowy :D chciałabym kolejnego ale M już mnie uprzedził że wtedy zamieszkam z nimi w piwnicy :)
OdpowiedzUsuńwcale Ci się nie dziwię, choć ja całkiem do niedawna miałam do kotów stosunek obojętny, kiedy jednak znalazłam naszą poprzednią kotkę (która potem zaginęła), oszalałam. no i teraz mam dwie kicie :-) bo dom bez kota jest jakiś pusty... ;-) pozdrawiam
Usuń