Dzisiejszy wpis będzie zwięzły i krótki, bo za dzisiejszym uszytkiem nie kryje się żadna ciekawa, ani nawet nudna historyjka. Ot, po prostu przeglądając stronę internetową mojego ulubionego sklepu z tkaninami, natknęłam się na żółtą dzianinę dresową w czarne stworki. Kupiłam, uszyłam Młodemu prostą bluzę. A on na to, że to kiepski pomysł był. Dlaczego? Bo ma teraz dodatkowe ubranie, które będzie musiał składać... (czyt. więcej sprzątania).
Eh, te dzieci... ;-)
Junior miał dziś muchy w nosie, dlatego mało go na zdjęciach i dlatego ma taką, a nie inną minę.
Jutro znów poniedziałek. Mam nadzieję, że ten tydzień przyniesie Wam same dobre chwile.
Pozdrawiam,
Promyk
Pozdrawiam,
Promyk
Oj tak... ja tez chcę by następny tydzień był lepszy niż weekend ;-) Muchy w nosie... potwory na bluzie... u mnie nie lepiej z tymi muchami a na bluzie dziś zamieszkały roboty ;-)
OdpowiedzUsuń:-) Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie tydzień zapowiada się okropnie - jest szaro i zimno. Mokro i nieprzyjemnie. Jedynie szycie mnie ratuje, a na to z kolei ostatnio baaardzo mało czasu.. eh.. :-)
UsuńUdanego tygodnia, mimo wszystko :D
Muchy w nosie, ale za to potwory na klacie ;)
OdpowiedzUsuńLubię to! :-)
UsuńSkąd materiał?
OdpowiedzUsuńsklep.textilmar.pl
UsuńŚwietna bluza. Logika dzieci jest naprawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńCo do logiki zgadzam się - potrafi zaskoczyć ;-)
Taaa,każdy powód jest dobry,żeby wyrazić swoją wdzięczność:) Znaczy,że będzie w niej chodził :) :) materiał swietny, bluza jedyna w swoim rodzaju.super!
OdpowiedzUsuńOgromne dzięki :-) Ale z tym noszeniem to nie do końca wiem, jak będzie, bo młody ostatnio stwierdził, że bluza jest... dziecinna.... ;-) I na nic zdały się próby przekonania go, że jednak mama na modzie zna się trochę lepiej.. ;-)
Usuń